Można podawać je nie tylko na Wigilijny stół - to także dobry pomysł na zwyczajny, polski obiad... I choć trzeba się tochę przy nich ubrudzić - warto... Nic mnie tak nie cieszy, jak smaczny obiad i ta duma, że przygotowałam to własnoręcznie!
Panie, Panowie... Chwytajcie więc za mąkę i lepcie razem ze mną...
Składniki (na ok 50 szt):
Ciasto:
- 0,5 kg mąki pszennej
- 90 ml oleju
- 1 szklanka ciepłej wody
- troszeczkę soli
- 2 garście kiszonej kapusty
- 400 g pieczarek
- 1 marchewka
- 2 cebule
- sól, pieprz
- olej
Do dużej miski wsypujemy mąkę i resztę składników na ciasto i wszysto razem wyrabiamy. Przykrywamy miskę i odstawiamy na 15 min (żeby ciasto odpoczęło).
Kapustę kiszoną płuczemy pod wodą, drobno kroimy. Odkładamy na bok. Pieczarki czyścimy, ścieramy na tarce o dużych oczkach i podsmażamy na rozgrzanej patelni (z niewielką ilością oleju). Dodajemy utartą marchewkę oraz kapustę kiszoną.
Wszystko razem przesmażamy przez ok 5-10 min (aż kapusta będzie miękka). Doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Potrzebujemy teraz dużo miejsca na blacie... i mąki :) Ciasto dzielimy na 3 części. Wałkujemy na gubość ok 5-6 mm. (podsypujemy mąką by się nie przyklejało). Wycinamy kółka (za pomocą np małej szklaneczki). Do środka nakładamy farsz i lepimy pierogi (pamiętajcie, aby końce ciasta mocno dociskać).
W dużym garnku gotujemy wodę, lekko solimy. Do wrzącej wody wrzucamy pierogi, lekko mieszamy aby nie przywarły do dna. Gotujemy ok 5-6 min (nie wolno przykrywać garnka).
Podajemy ze smażoną cebulką i kiełbasą, z barzczem czerwonym lub lekko podsmażane z obu stron.
Pierogi można też mrozić - w tym celu surowe pierogi układamy na np. desce do krojenia i wkładamy na 30 min do zamrażalnika. Dopiero teraz, gdy każdy z pierogów jest zamrożony i nie będzie przyklejał się do sąsiada, można je pakować w woreczki i zostawić w zamrażalniku na parę tygodni.
A czy nie ma pomyłki w ilości oleju do ciasta?
OdpowiedzUsuńhaha a jakze! oczywiscie ze skucha :) ale juz zmienilam. pozdr
UsuńOj zjadłabym sobie takie pierogi teraz:)
OdpowiedzUsuń