Z racji tego, iż pieczenie ciast nie należy do moich ulubionych i rzadko to czynię (a łasuchem jestem) postanowiłam wykorzystać jeden z przepisów znajdujących się w Kwestii Smaku i oto efekty...
Jestem zapewne cięższa o kolejne parę (!) deko, niespecjalnie zmęczona i zdecydowanie dumna z wypieku...
Do kawy w sam raz!
Przepis na babeczki znajdziecie na stronie http://www.kwestiasmaku.com/desery/muffiny_cupcakes/babeczki_czekoladowo_sernikowe_z_wisniami/przepis.html - ja zrobiłam je dokładnie tak samo (wyszło mi 12 szt choć blaszkę na muffiny miałam większą - średnica 6,5 cm a nie jak 5 cm w przepisie).
Dla leniwych przepis poniżej:
Składniki:
Masa czekoladowa:
Tak sobie myślę, że równie dobrze można zrobić muffiny z samego czekoladowego spodu a w środek powkładać kawałki białej czekolady (lub jakiejś ulubionej)... też będzie smakowało...
Dla leniwych przepis poniżej:
Składniki:
Masa czekoladowa:
- 100 g margaryny
- 40 g gorzkiego kakao
- 100 g brązowego cukru (ja użyłam trzcinowego brązowego, dałam na oko - próbowałam masę, gdy była słodka to znaczy, że już wystarczy)
- 2 jajka
- 100 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
- 200 g twarogu w kostce (ja użyłam półtłustego, zmieliłam go jak na sernik)
- 1 czubata łyżeczka mąki
- 3 łyżki białego cukru
- 1 białko
- 1 cukier waniliowy (nie ma go w przepisie ale ja dodałam)
- 1 słoik konfitury wiśniowej (ja użyłam wiśni w syropie)
Najpierw robimy masę czekoladową: w garnku roztapiamy masło, dodajemy kakao, mieszamy aż się zagotuje. Odstawiamy na bok. Od razu dodajemy resztę składników. Wykładamy do papilotek - nie więcej niż do 1/2 ich wysokości (urosną jeszcze przez proszek do pieczenia). Masa serowa: Twaróg mielimy i dodajemy resztę składników. Wykładamy na wierzch babeczek (w środek wkładamy po 3 wiśnie). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175 st. C przez 23 min.
Tak sobie myślę, że równie dobrze można zrobić muffiny z samego czekoladowego spodu a w środek powkładać kawałki białej czekolady (lub jakiejś ulubionej)... też będzie smakowało...
Hej siostra, piękne te babeczki, ale przepis i tak moglabyś tutaj umieścić :)
OdpowiedzUsuńAktualizacja dokonana madam! ;P
Usuń