5 czerwca 2012

małże i krewetki po marynarsku... w towarzystwie spaghetti

Owoce morza zawsze powodowały szał radości w całej mojej rodzinie... Zaraziły nas swoim smakiem we Włoszech a później towarzyszyły nam we wszystkich wyprawach śródziemnomorskich... Do dziś pamiętam najlepsze owoce morza jakie jadłam w swoim życiu... Sardynia... Mała, włoska knajpeczka przy samym porcie... Niebo... Czysta przyjemność... Od tamtej właśnie chwili, owoce morza - a szczególnie te podawane jeszcze w skorupach, powodują uśmiech na mej twarzy... A kiedy chcę zrobić najsmaczniejszą na świecie kolację dla moich rodziców - wybieram zawsze owoce morza... Na moje szczęście, w Belfaście bez problemu mogę je kupić... Wybrałam się zatem parę dni temu na miejscowy targ... Chodzę i już przełykam ślinę... Padło na cytrynową solę, filety z pstrąga tęczowego (posty o nich wkrótce), woreczek małży i opakowanie świeżych krewetek... Z dumą wróciłam do domu i zabrałam się za gotowanie...

Składniki:

  • małże
  • krewetki
  • czosnek (4 ząbki)
  • cebula (lub dymka; 1 szt)
  • oliwa
  • masło (2 łyżki)
  • pietruszka 
  • 100 ml białego wina
  • 1 pomidor
  • spaghetti (opcjonalnie)
  • chili (opcjonalnie)
  • sól, pieprz





Składników nie ma dużo a wykonanie nie zabierze więcej niż 20 min. Najpierw jednak musimy przygotować (umyć) małże - w tym celu wrzucamy je do zlewu, odkręcamy wodę i pod bieżącą wodą myjemy je gąbeczką z dwóch stron. Te małże, które na tym etapie są otwarte - koniecznie wyrzucamy (są martwe i nie można ich jeść). Myjemy krewetki i jeżeli chcemy, możemy już na tym etapie pozbyć się głów i pozostawić tylko odwłoki w skorupach (ja tak właśnie zrobiłam). Gotujemy makaron (opcjonalnie, choć można także podać małże solo i sos wyjadać chlebem). W dużym garnku rozgrzewamy oliwę i masło. Dodajemy pokrojoną cebulę i pomidora, posiekany czosnek i chwilę przesmażamy. Dodajemy owoce morza, wino, przykrywamy pokrywką i zostawiamy na 10 min (od czasu do czasu potrząsamy garnek by nic nie przywarło). Danie jest gotowe, gdy większość muszli się otworzy a krewetki zaróżowią (muszle zamknięte wyrzucamy). Do garnka dodajemy makaron, mieszamy. Posypujemy obficie pietruszką, chilli (jeżeli lubimy pikantniejsze potrawy) i podajemy w towarzystwie cytryny. Gotowe! 


Kuchnia Bardzo Włoska 2012

1 komentarz:

Poniżej możecie podzielić się swoją opinią na temat tego przepisu...
Z góry dziękuję za każdy komentarz...