Tak jeszcze z nowości... Doręczono mi dziś kolejną książkę - tym razem zagłębię się w tajniki ryb i owoców morza... Przepisy z jej wykorzystaniem zapewne niebawem...
A teraz wracając do przepisu... Rzadko, ale to bardzo rzadko zdarza się, żebym gotowała obiad bez mięsa... Jestem zdecydowanie mięsożerna i mimo, iż warzyw u mnie dość, nic nie smakuje lepiej jak kawałek dobrego mięsa na obiad... Dziś miałam jednak ochotę na opcję wegetariańską... No i miałam też ochotę wypróbować kolejny przepis z ulubionej książki Mediterranean, Food lovers. Wszystko wydaje się bardzo proste w smaku, sos pieczarkowy z serkiem mascarpone, zioła, wino... Ja jednak się zaskoczyłam... pozytywnie oczywiście... nie wiem, czy to zasługa tymianku, czy może tego wina w sosie... w każdym razie... pasuje mi to wszystko idealnie... no, może poza jednym: następnym razem dodam chociażby pierś z kurczaka ;p
Składniki:
- makaron tagliatelle
- 400 g pieczarek
- 2 łyżeczki masła
- 2 szalotki
- 250 ml warzywnego wywaru
- 50 ml białego wytrawnego wina
- 250 g serka mascarpone
- 2 łodygi selera naciowego (nie było tego w przepisie ale uważam, że fajnie poprawia smak)
- świeży tymianek i pietruszka
- sól, pieprz do smaku
- parmezan
- cytryna
Ugotować makaron al dente, przelać wodą i odstawić na później. Na dużej patelni (lub woku - lubię robić takie sosy na woku) roztopić masło, dodać pokrojoną szalotkę i pieczarki (pokrojone w ćwiartki). Chwilę smażyć. Dodać pokrojony seler naciowy (pamiętajcie by zdjąć z niego "żyłki", które mogą być bardzo żujące), smażyć jeszcze przez ok 5 min. Dodać wino, wywar i smażyć kolejne parę minut. Powstały sos połączyć z serkiem mascarpone, całość gotować do momentu, gdy sos lekko zgęstnieje. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Makaron wrzucić do sosu, wymieszać i od razu podawać. Całość skropić sokiem z cytryny, obficie posypać pietruszką i parmezanem. Smacznego!