14 lutego 2013

japońskie yaki soba z kurczakiem i magia imbiru

Panie i Panowie... Zapraszam dziś na jedno z najpopularniejszych dań w Wagamamie - Yaki soba z kurczakiem. To japońskie danie - makaron smażony na teppan (czyli metalowej płycie) z dodatkiem jajka, warzyw, kurczaka oraz sosu sojowego. Z marynowanym imbirem koniecznie. Spróbujcie - warto. Yaki soba to odpowiedź na chiński makaron chow mein i dokładnie oznacza "smażony makaron w sosie".

Przepis oraz magiczne i zdrowotne właściwości imbiru opisałam w kolejnym artykule na portalu Polska Gotuje.pl pt. "Japonia na talerzu: Magia imbiru". Zapraszam do lektury.  





Składniki (porcja dla 1 osoby):
  • 200 g makaronu soba
  • mięso z kurczaka (nie polecam filetu bo może być za suchy, ja użyłam udka z kurczaka, bez skóry i kości)
  • kilka krewetek (ja użyłam koktajlowe)
  • pół cebuli
  • ćwierć papryki czerwonej i zielonej
  • garść kiełków sojowych
  • szczypior (mniej niż połowę pęczka)
  • 2 jajka
  • 2 łyżki oleju sezamowego
  • 50 ml jasnego sosu sojowego
  • 1 łyżka prażonej cebulki
  • imbir marynowany
  • prażony sezam

          Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie (na wpół twardo). Odcedzamy. Cebulę kroimy w piórka, paprykę i szczypior w paski.
          Kurczaka drobno kroimy. Rozgrzewamy wok, wlewamy olej sezamowy i smażymy chwilę mięso. Dodajemy jajka i szybko mieszamy. Dodajemy makaron, kiełki sojowe, wszystkie warzywa i krewetki. Smażymy 5 min. Dodajemy sos sojowy, całość dobrze mieszamy i smażymy ok 2-3 minuty.
          Przekładamy na talerz, tworząc z makaronu stożek. Górę makaronu posupujemy prażną cebulką, na to układamy marynowany imbir (który wcześniej można pokroić w paseczki). Całość posypujemy uprażonym sezamem.

 zdjęcia: Chris Copeland, www.chriscopelandphotography.co.uk

4 komentarze:

  1. Anka kocham to Twoje gotowanie, obiecaj, że kiedyś mi coś ugotujesz ... coś takiego właśnie :*
    Buzka Maleńka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniq kochana - obiecuję, że jak mnie odwiedzisz z kranikiem to coś takie właśnie Wam ugotuję... a nie tam NY... zapraszam do Belfastu :)

      Usuń

Poniżej możecie podzielić się swoją opinią na temat tego przepisu...
Z góry dziękuję za każdy komentarz...