Dziś zapraszam Was kolejny raz w podróż do Włoch... Wprawdzie przepis na farsz pochodzi od mamci Danci, która tylko i wyłącznie lepi z nim pierogi, ja jednak zdecydowałam się lekko je urozmaicić... Zawsze to alterntywa dla polskich pierogów... A wykonanie bardzo podobne... Efekt? Sami oceńcie... Nie żebym miała coś do polskich pierogów - bo je szczerze kocham... ale te ravioli wyglądają bardzo uroczo i zachęcająco... do tego świeży parmezan, masło szałwowe i lamka białego, schłodzonego wina! Ochhhh... chcę więcej!
farsz:
- 400g świeżego szpinaku (lub mrożonego)
- 1 kostka sera feta
- 1 duża cebula
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 mała papryczka chilli
- pieprz, sól do smaku
- garść tartej bułki lub parmezanu (tylko jeśli farsz jest za rzadki)
- oliwa
ravioli:
- 300 g mąki
- 3 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 4 łyżki wody
- 1 łyżeczka oliwy
oraz:
- 3 łyżki masła
- 3-4 świeże listki szałwii
- parmezan
Świeży szpinak, chilli, cebulę i czosnek posiekać (nie musi być drobno). Na rozgrzaną patelnię wlać olej, dodać cebulę i zeszklić. Dodać szpinak i czosnek. Całość chwilę smażyć (jeżeli to mrożony szpinak - to woda cała musi wyparować). Dodać pokruszoną fetę i chilli. Mieszać cały czas, aż feta się rozpuści. Doprawić pieprzem i minimalnie solą (pamiętajcie, że feta sama w sobie jest bardzo słona). Farsz powinien być gęsty - jeżeli wydaje Wam się za rzadki, dodajcie garść bułki tartej lub parmezanu.
Mąkę przesiać, zrobić wgłębienie i dodać 2 jajka i 1 żółtko. Posolić, dodać oliwę i wodę , całość zagnieść. Uformować kulkę, przykryć ściereczką i zostawić na 1 godz. aby ciasto odpoczęło.
Ciasto podzielić na 4-5 części. Każdą część mocno rozwałkować (posypując mąką, by się nie sklejało) tworząc cienki pasek. Ciasto przekroić wzdłuż i jedną część posmarować rozmąconym białkiem. Na drugiej części ułożyć farsz (w odstępach 2-3 cm) i całość przykryć pierwszym płatem.
Ciasto docisnąć palcami i radełkiem, nożem lub formą do ciasteczek wycinać pierożki z farszem w centrum. Każdy pierożek docisnąć z osobna, by pozbyć się powietrza.
Ravioli gotować w lekko osolonej, wrzącej wodzie przez ok. 4-5 min.
Na patelni rozgrzać masło (zebrać pianę), dodać szałwię i dodać ravioli. Chwilę przesmażyć (tak, aby każdy pierożek obtoczony był w maśle). Wykładać na talerz i całość posypać parmezanem.
Pycha , Like it ! Podoba mi sie też nowe tło :)Samcia
OdpowiedzUsuńDzięki Samcia :) nowy layout nabrał wiosennych kolorów, mi też się podoba :)
OdpowiedzUsuń