9 lutego 2013

wariacja na temat verrine... krem serowy, konfitura z pomidorów i pesto

          W gazecie Kuchnia 4/2011 temat Szkiełko i oko. Krótko o francuskich verrines, czyli o modnych, małych szklaneczkach ze smakołykami... Zaznaczyłam jako opcja "do zrobienia" i czekałam na właściwy moment... Impreza domowa w zeszły tydzień była znakomitym powodem... To tylko jeden z pomysłów, na pewno sięgnę po resztę w odpowiednim czasie... Zrobiłam tylko jeden błąd: użyłam za dużych szklaneczek - a raczej kieliszków do wina... Teoria głosi, że prawidłowe verrine powinno być podawane w szklaneczkach o pojemności maksymalnie 100 ml (moja szklana była więc za duża)... Koniecznie użyjcie mniejszej... Proponuję kieliszki do wódki, szampanówki lub małe szklaneczki (w ikei sprzedawali kiedyś takie małe szklaneczki tea-lighty, one byłyby idealne, może jeszcze tam są?)... Tak czy siak... Warto je zrobić na imprezę... Świetnie smakują i cudownie wyglądają...






Składniki:
  • 6 pomidorów
  • 1 łyżka suszonego oregano
  • 100 ml oliwy
  • 300 ml słodkiej śmietanki
  • 200 g świeżo startego parmezanu
  • 50 g rukoli
  • 2 łyżki orzechów piniowych
  • kilka listków bazylii
  • sok z połowy cytryny
  • sól, pieprz

          Sparzyć pomidory i obrać ze skórki. Przekroić na pół, posypać solą, pieprzem, oregano i polać połową oliwy. Piec w temp. 90 stopni C przez 2,5 godziny.
          W tym samym czasie możemy zrobić pierwszą warstwę verriny: Podgrzać śmietankę, dodać starty parmezan i mieszać, aż się roztopi. Kiedy masa będzie gładka, doprawić solą i pieprzem. Rozlać do kieliszków i wstawić do lodówki aby zgęstniała.
          Umytą rukolę i bazylię zmiksować z orzeszkami, solą, pieprzem oraz resztą oliwy. Doprawić sokiem z cytryny do smaku.
          Pomidory zmiksować. Wyłożyć na warstwę z serem a na wierzch ułożyć pesto. Podawać schłodzone.

2 komentarze:

Poniżej możecie podzielić się swoją opinią na temat tego przepisu...
Z góry dziękuję za każdy komentarz...